Agroekologia wydziału Ogrodniczego AR Kraków

megatomik · Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Niestety nie wiedziałem gdzie umieścić ten temat. Na forum uniwersytetu rolniczego ludzie się raczej mało wypowiadają ,a tutaj widzę iż na bieżąco ktoś się odzywa. Mianowicie jestem maturzystą ,będę zdawał geografie rozszerzona (z tego co wyczytałem to geografia się liczy), w liceum nigdy za specjalnie mi z chemia nie szło (jednak sobie jakoś radzę ,jak ktoś dobrze wytłumaczy) ,z matematyką to w ogóle porażka ,a biologia bardzo w porzadku. Moje pytanie jest takie czy generalnie gdy się będę uczył ,i słuchał/notował itp na wykładach to bez problemu i wiekszego zapieprzania z nauką wyrobie? I jak jest z pracą po takim kierunku ,orientuje się może ktokolwiek jaka jest mozliwa? BO i tak mam zamiar z wyksztalceniem wyjechac za granice. Interesuje mnie wlasnie praca wśród roślin i zwierząt. Zastanawiałem się jeszcze nad ogrodnictwem z marketingiem i leśnictwem. Ale tam mnie odstrasza geodezja ,chemia, matematyka itp. Miło będzie jak uzyskam jakąś odpowiedź bo nigdzie jej nie moge zdobyć.

Agata · Wysłany: Śro 18:27, 23 Mar 2011 Temat postu:

PORADZISZ SOBIE Smile

dla chcącego nic trudnego Smile

no i trzeba się MOCNO starać, żeby kogoś wyrzucili (nie znam takiego przypadku:))

a praca po tym kierunku, no cóż zobaczymy gdzie nas zechcą, pewnie wiele jest takich miejsc gdzie można się załapać ale póki co wszystko przed nami !

POWODZENIA !

blanka · Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 287 Przeczytał: 0 tematów

jak odstrasza Cie chemia to niestety u nas będziesz musiał się troszkę spiąć Confused

NA WIELKIE SZCZESCIE nie ma matmy Laughing

megatomik · Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Chemia mnie odstrasza ,ale nie tak jak matematyka czy obliczenia geodezyjne. Lecz spiąć się potrafię i pouczyć. W każdym razie dzięki ,jestem teraz bardziej pozytywnie nastawiony na te studia. Smile

Jeżeli ktoś będzie miał ochotę opowiedzieć coś o kierunku to chętnie poczytam.
Pozdrawiam was studentów Agroekologii ; )

*Lenore

lajtowo przeciez ja z chemi bylam tak glupia jak mniej wiecej z szachow i co? nauczylam sie coprawda musialam przysiasc na tylku troche ale nie jakos wybitnie duzo. dasz rade kolego:)

blanka · Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 287 Przeczytał: 0 tematów

no chemia na Iroku zostanie na zawsze w mojej pamięci :d Miałyśmy wtedy farta ze współpracą na egz Laughing